Po pierwsze uznałam, że należy uczcić dzisiejszą, ciekawą, datę
(11.12.13 r.), bo na następną tego typu dłuuugo trzeba będzie czekać.
Po drugie jest zimno – co nie powinno stanowić (i nie stanowi) niczego
dziwnego w grudniu, ale ostatnio do dobrego tonu należą tego typu
stwierdzenia ;)
Po trzecie… nic ;)