piątek, 31 października 2008

Kabaret pod Wyrwigroszem – Baba Jaga

Parodia piosenki Dody ;p




Baba Jaga z ciebie jest

Ale ja świra mam, jestem z nim,

A on jest sam

Wykazało to badanie



Mówią mi, że mój śpiew

Głównie w ptakach burzy krew

Ptak mi zatkał wczoraj zlew

Ale mam w zlewie go

Zagram u Zanussiego

Jandy czas już kończy się



Będę kreować, kino ratować

Bo

Choć IQ ciąży mi,

jakoś sobie radzę z nim zajefajnie

Mam też coś, każdy wie

Dwie półkule rozmiar D

Głupi Radzio stracił je



Mówią mi – przestań kląć

Skąd mam inne słowa wziąć?

Bujajcie się

Mówię wam – springi precz –

Wokal musi przestrzeń mieć

Majtki to męcząca rzecz



Chora na lody, chora po lodach

Stadion woła: Doda, Doda!

W nocy dręczy mnie ten mecz

Tańce na lodzie, tańce po lodach

A stadion dalej ciągnie: Doda!

I Saleta ciągnie też



Jestem królową, ściąć Górniakową

Bo

Choć IQ ciąży mi,

jakoś sobie radzę z nim zajefajnie

Mam też coś, każdy wie

Dwie półkule rozmiar D

Głupi Radzio stracił je
;p ;p ;p ;p ;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz