piątek, 21 sierpnia 2009

Lonstar: Dla kierowców ze stu tysięcy szos

Nie powinnaś stać za barem w tej gospodzie,
bo tu stają tylko wielkie ciężarówki.
Swoim szyldem stu kierowców wabisz co dzień,
ale żaden nie zakończył tu wędrówki…
Zamawiają dania plotą miłe słówka,
porównują Twoje oczy do dwóch gwiazd,
ale zawsze jest ważniejsza ciężarówka.
Mówią: Został bym tu, ale nagli czas.

Czekasz na Twojego księcia z marzeń,
bo z nim razem tej harówki przyjdzie kres.
Sama nie wiesz czego więcej na tym barze:
kropel piwa czy Twoich gorzkich łez
A w tym barze chłopcy już się z Ciebie śmieją,
no bo w żadnym z nich nie dostrzegasz księcia.
Tobie serce ciągle bije tą nadzieją,
że to jego wóz już słychać na zakręcie.
Ale Gdyby taki książę tu przyjechał,
i odmienił Twój codzienny szary los,
to rozdawał byś z zza baru te uśmiechy,
dla kierowców ze stu tysięcy szos..
Czekasz na Twojego księcia z marzeń,
bo z nim razem tej harówki przyjdzie kres.
Sama nie wiesz czego więcej na tym barze:
kropel piwa czy Twoich gorzkich łez
 
Nie chcesz za tym barem się zestarzeć.
Coraz trudniej Ci przychodzi miły gest.
I sam nie wiem czego więcej na tym barze,
kropel piwa czy Twoich gorzkich łez…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz