Dawno nie było perełek ;p
Asiątko [A]
Ja [E]
Krystianek [K]
***
Jak mniemam wygłosiłam jakąś wyjątkową mądrość…
[A] – To ciekawe, co mówisz, Edi…
[E] – Jestem do tego przyzwyczajona…
***
[E] – … bo kto nie był ni razu człowiekiem…
[A] – To Chochoł mówił! W „Dziadach”!
[E] – Jaki Chochoł? Gdzie ty Chochoła tam widziałaś?
[A] – W drugiej części „Dziadów”!
[E] – I co on tam robił?
[A] – Chocholił!
***
Po jakimś kolejnym występie w moim wykonaniu…
[A] – Tego już się nie da zapisywać! To trzeba nagrywać!
[E] – Twoje narzędzia są zbyt prymitywne jak dla mnie…
***
[A] – Ty piłaś już dzisiaj kawę?
[E] – Niee
[A] – Już jest 11:30!
[E] – O Boże! To dlatego tam mi odbija!
[A] – Na to czekałam!
[E] – Prowokatorka!
***
Upadł mi zeszyt pod biurko. Nie chciało mi się schylać, więc się szamotałam, żeby przesunąć go nogą…
[E] – Kurde, chyba zeszyt porwałam…
[K] – Edytko, masz rączki, albo mnie…
Krystianek zanurkował pod biurko, wyciągnął nieszczęsny zeszyt i oddał mi go.
[E] – Dzięęękuujęę
[K] – Proszę…
[E] – Dobrze, że mam ciebie, bo z rączek bym szybko nie skorzystała…
***
Do siebie…
[E] – Po co ja tu przyszłam? A po czajnik. Tylko czemu ja go w mojej torebce szukam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz