czwartek, 11 października 2007

Lecz gdybyś….

***
Póki mam jeszcze
te…dzieścia i kilka lat,
pogadam z tobą do wiersza
nie tak jak z bratem brat,
ale jak baba najszczersza.
Póki mam jeszcze
ten fason i pański gest,
i wiersz nie skrzypi jak socha,
wygarnę: „oj, kiepsko jest,
żeś ty się we mnie nie zakochał!”
Póki mam jeszcze
te kolce –
jak jaki jeż
to przyznam ci naturalnie,
że bez miłości też fajno jest,
lecz mogło być – jeszcze fajniej.
Fajno mieć pracę nieźle płatną,
z kumplami pogwarzyć przy wódce,
fajno wyjechać na lato,
jeziorem przewieźć się w łódce,
fajno w robocie mieć ten lwi pazur,
fajno zagapić się w nieba lazur,
fajno, że szczerze oddanych nam serc-
wystarczy na bruki od Kutna – do Kielc
…fajny jest Franek
…fajna jest Zocha…
…no, i w ogóle – przyjemnie.
-Lecz gdybyś ty się zakochał,
gdybyś zakochał się we mnie,
gdybyś zakochał się we mnie…

Agnieszka Osiecka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz