poniedziałek, 8 października 2007

Nie lecę!!!

Dlaczego oni wszyscy myślą, że ja na nich lecę???
Flirtuję – owszem!
Podrywam – też!
Ale na nich nie lecę!
Aktualnie nie lecę na żadnego. Wyleczyłam się z tego ostatniego i jeszcze nie zdążyłam wybrać następnego kandydata na bóstwo.
A to, że ze wszystkimi flirtuję, to tak dla sportu… żeby nie wyjść z wprawy…
Myślałam, że oni o tym wiedzą, a tu się okazuje, że nie!!!
Dwa dni temu się dowiedziałam, że przyjaciel mojej przyjaciółki uznał, ze jestem w nim niesamowicie zakochana!!! haahhaahha.
Dlatego niemrawo wyrywał tą moją przyjaciółkę, bo chociaż mną nie zainteresowany, to jednak przykrości nie chciał mi zrobić.
ahhaha
A na samym wstępie naszej znajomości to powiedział, że się ze mną nie prześpi!!!
I wcale go nie interesowało, że ja wcale nie chcę z nim spać!!!
Natomiast w piątek propozycję nie do odrzucenia złożył mi Piotrek. Stwierdził,że ożeni się z panienką we Włoszech, a w Polsce będzie miał kochankę (znaczy mnie). I też nie wziął pod uwagę faktu, że nie zamierzam zacieśniać naszej znajomości, aż do tego stopnia…
Taki jeden patrzy na mnie z miną posiadacza wszelkich praw do mojej osoby, co go z jednej strony wprawia w niebywały zachwyt, a z drugiej w przerażenie… i też nie bierze pod uwagę niuansu, że ja go podrywam, ale nie chcę poderwać!!!
O rany… faceci…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz