Jest burza. Teraz ucichła, to mogę pisać. Jeśli my nie
pojedziemy do tego Cycowa, to ja się załamię… Zwłaszcza, że Jola lasagne
obiecała zrobić. Dokupię jeszcze jedno pudło makaronu i będziemy miały
pycha żarcie.
Sylwia dzięki za komentarz. Myślę, że to zrobię!!!
Ciągle jeszcze grzmi, ale przez chwilę było ładnie.
Kończę, bo zaczyna mocniej padać (i grzmieć), a ja się boję o kompa. Nie mam uziemienia…
Pozdro
Sylwia dzięki za komentarz. Myślę, że to zrobię!!!
Ciągle jeszcze grzmi, ale przez chwilę było ładnie.
Kończę, bo zaczyna mocniej padać (i grzmieć), a ja się boję o kompa. Nie mam uziemienia…
Pozdro
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz