Poza tym, że byłam u dziewczyn na kawie (jak się deklarowałam) i jeszcze
u Kwiatkowej to nic się ciekawego nie działo. Nawet to było średnio
ciekawe. Dzisiaj nie będę się poniewierać nigdzie. Zresztą Ewa jest
zajęta… Samej mi się nie chcę… Mogłabym pójść do Placebo, ale… za dużo
zachodu. Ale… Od rzeczy gadam…Kończę…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz